W tym wpisie powracamy tematyką do spektrum autyzmu. Dokładniej, chcemy Wam przybliżyć pewne cechy osób w spektrum, które są niejednokrotnie błędnie interpretowane. Inspiracją do napisania tekstu były rozważania Jaime A. Heidel, która sama została zdiagnozowana jako osoba w spektrum autyzmu, jednak dopiero w dorosłości. Sprawiło to, że przez wiele lat sama nie do końca potrafiła wyjaśnić niektórych ze swoich zachowań. Z tego względu zdecydowała się poszerzać wiedzę innych ludzi na temat autyzmu.
Opisane tutaj zachowania są tymi, które obserwuje u siebie sama Jaime. Pojawiają się one często u osób autystycznych, jednak nie zawsze. Wynika to z tego, że, jak niejednokrotnie podkreślamy, nie ma dwóch identycznych osób w spektrum autyzmu. Z tego względu wszelkie doświadczenia są zindywidualizowane i nie możemy oczekiwać, że istnieją charakterystyki, które będą prawdziwe dla każdej osoby autystycznej. Poniżej przywołujemy niektóre przykłady cech, które są niejednokrotnie błędnie interpretowane przez osoby neurotypowe.
Pewna odmienność osób w spektrum autyzmu pojawia się już przy tak podstawowej czynności, jaką jest oddychanie. Ze względu na odmienności neurologiczne, oddech może występować przez usta, być wyjątkowo płytki czy przerywany częstym ziewaniem. Osoby w spektrum mogą usłyszeć, że po prostu oddychają „źle”. Jest to jednak optymalny sposób oddychania dla osób autystycznych i jego usilna zmiana nie przyniosłaby żadnych korzystnych (dla osoby) rezultatów.
Zapominanie o różnych wydarzeniach czy obowiązkach także jest niejednokrotnie błędnie rozumiane przez otoczenie. Nie wynika ono, jak niektórzy zakładają, z pewnego niedbalstwa, a z realnej tendencji do niekodowania niektórych informacji. Osoba w spektrum autyzmu może nie być w stanie kontrolować swojej pamięci lepiej, niż osoba z wadą wzroku ostrości swojego widzenia. Związane jest to również z niemożnością zapamiętywania twarzy niektórych osób i nierozpoznawaniem ich poza kontekstem, z którego są danej osobie znane. Często pojawia się wtedy założenie, że ktoś celowo udaje, że nas nie zauważa, co nie pokrywa się zazwyczaj z prawdą.
Kolejną dość charakterystyczną cechą, dla części osób w spektrum autyzmu, jest branie wszystkiego dosłownie. To niezrozumienie ukrytego komunikatu stwarza dość nietypowe reakcje i odpowiedzi, które niektórzy interpretują jako sarkazm czy nieuprzejmość, podczas gdy wynika to z realnego braku zrozumienia osoby komunikującej. Powiązana z tym jest również tendencja do zadawania dużej ilości pytań. Aby w pełni zrozumieć swojego rozmówcę, osoby autystyczne nieraz potrzebują otrzymać dużo szczegółów, które lepiej nakreślą całość sytuacji. Nie jest to związane z nachalnością czy byciem wścibskim, a jedynie z potrzebą dogłębnego rozpoznania tematu.
Kolejną rzeczą, która przez część osób jest uznawana za społeczne potknięcie, to odwoływanie się do własnych doświadczeń w trakcie rozmowy. Kiedy ktoś dzieli się trudnymi dla siebie momentami, to często oczekuje tego, że otrzyma w tej sytuacji wsparcie. Może być ono jednak różnie rozumiane. Dla osób w spektrum autyzmu, z okazaniem wsparcia związane jest podzielenie się własną historią, żeby pokazać zrozumienie dla pojawiających się emocji. Zdarza się, że niektórzy odbierają to zachowanie, jako próbę przekierowania uwagi na siebie, podczas gdy w rzeczywistości osoba stara się okazać empatię, w najlepszy sposób jaki jest jej znany.
Coś, co także jest czasem traktowane jako „bycie niemiłym” to potrzeba wykonywania wielu czynności w samotności. Osoby w spektrum autyzmu, żeby wykonać pewne czynności, które osobą neurotypowym przychodzą automatycznie, potrzebują niezwykle dużego skupienia. Dotyczy to głównie tych wymagających koordynacji motorycznej, jednak nie tylko. Stąd też czasami osoby w spektrum mają ogólną tendencję do unikania sytuacji społecznych. Część rzeczy po prostu przyjemniej jest im realizować samotnie, bądź, np. z osobą, która w pełni je rozumie i akceptuje.
Słowem podsumowania, ważne wydaje się zwrócenie uwagi na to, że do nieporozumień prowadzą często inne „oprogramowania” osób neurotypowych i osób w spektrum autyzmu. Niektórzy mówią o tym, że osoby autystyczne „nie mają empatii, bo nie rozumieją innych”, a w tym wpisie pokazujemy, że działa to w obie strony. Jest to tzw. problem podwójnej empatii, który jest podstawą budującej się wiedzy na temat neuroróżnorodności. Źródło: https://www.thearticulateautistic.com/